NAZYWAM SIĘ
wiórek
PRZEBYWAM W
Schronisko Psie Pole
Do schroniska trafiłem bardzo chory, połamany, we wstrząsie. Teraz mam się lepiej, ale mam poskładaną nóżkę. Wiele wycierpiałem, mam nadzieję, że wrócę do zdrowia. Mam dobre badnia krwi, testy wykluczyły kocie choroby. Mam 3 miesiące, jestem bardzi miłym kotkiem. Proszę - udostępnij moją historię.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: