NAZYWAM SIĘ
Lala
PRZEBYWAM W
Psikątek Tośkowej Ferajny - Fundacja Dobrych Zwierząt
Jestem Lalalunia, mam już 17 lat. Kiedyś adoptowano mnie ze schroniska w Szczecinku, ale kiedy popsuły mi się nerki i pęcherz, to oddali mnie z powrotem, bo już wtedy byłam ponoć stara. Stwierdzili, że nie opłaca się mnie leczyć, a miałam tylko13 lat. Umierałam z tęsknoty, bo kto weźmie do domu sikającego bezwiednie psa. A jednak fundacja mnie zabrała, znowu mam dom i znowu mam wielką chęć do życia. Jestem szczęśliwa, leczą mnie i nikt na mnie nie krzyczy, jak nie zdążę na dwór. Bardzo potrzebuje podkłady, wiadomo dlaczego. Marznę też trochę, przydałby się mi nowy kubraczek, taki L albo nawet XL, bo ważę 30 kg, lubię dobrze zjeść, więc dobra sucha karma też by się przydała.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: