NAZYWAM SIĘ
aza
PRZEBYWAM W
Schronisko dla psów w Sokołowie Podlaskim
To ja, Aza. Do schroniska trafiłam wiele lat temu, ze swoją mamą i rodzeństwem. Oni znaleźli domki, zostałam ja - bura, szorstka i wystraszona. Ze strachu usiłowałam gryźć wszystko i wszystkich. Ciocie wolontariuszki powiedziały DOŚĆ i pokazały mi, że świat nie jest taki zły. Nadal się boję, ale teraz jest inaczej. Lubię przebywać na wybiegu z innymi pieskami, chodzę na spacery. Lubię spokój.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: