NAZYWAM SIĘ
trigger
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Puławach
Cześć, mam na imię Trigger! Razem z rodzeństwem wychowaliśmy się na terenie firmy, nasza mama była kotką wolno żyjącą. Nauczyliśmy się więc unikać człowieka. Niestety, w miejscu do którego trafiliśmy, nauki mamy okazały się zupełnie nieużyteczne. Wszędzie wokół są ludzie i inne koty. Miska podawana jest codziennie o stałej porze, nie trzeba polować, by napełnić brzuch. Dużo czasu minęło, zanim przyzwyczaiłem się do nowej rzeczywistości. Nadal nie do końca ufam ludziom, ale nauczyłem się z nimi żyć i czasem nawet dam się dotknąć, lub wziąć na ręce. Czekam na cierpliwy, spokojny dom, który zrozumie że będę potrzebował czasu na aklimatyzację.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: