A ja jestem Milka, psi rodzynek w tej kociej rodzinie. Skoro każdy opowiedział coś o sobie, ja też to zrobię. Zostałam odebrana interwencyjnie od mojej poprzedniej rodziny.  Spałam na podwórku, nie miałam budy i nie dostawałam wody...Musiałam przejść operację, ponieważ miałam przepuklinę krążka międzykręgowego...I początkowo miałam problemy z chodzeniem, ale szybko wrocilam do zdrowia. Po wyjściu ze szpitalika dostałam nowy domek i tak właśnie znalazłam się w szalonej kociej rodzinie, czasami gdy boli mnie kregosłup Mama wnosi mnie do do domu na rękach,wtedy dziękuję Mamie za to buziaczkami.

PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.

Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie:

Wesprzyj nas darowizną jednorazową

zł

Przekazywanie kwoty będzie kontynuowane przez system płatności