NAZYWAM SIĘ
najkon
PRZEBYWAM W
Schronisko Psie Pole
Trafiłem do schroniska tak wylękniony, że przez kilka tygodni sztywniałem na widok smyczy. Dużo czasu zajęło mi przełamanie lęków. Moi opiekunowie mówią, że otworzę się dopiero po opuszczeniu schroniska. Póki jestem tutaj pełna socjalizacja będzie niestety trudna. Jestem czujny, cierpliwy. Będę wiernym przyjacielem. Zostałem zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony, zaczipowany i wykastrowany.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: