NAZYWAM SIĘ
harry
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ
Dzień dobry Święty Mikołaju, pisze do Ciebie Harry - takie dostałem imię w tym cudownym miejscu, na które mówię teraz dom. Tak, wiem, Ratujówka to tylko przystanek przed znalezieniem mojego prawdziwego domku na zawsze, ale nigdy do tej pory nie było mi lepiej. Bo życie mnie nie rozpieszczało. Było mi bardzo ciężko. Tylko czy zrobiłem coś złego? Codziennie byłem bity, zaniedbywany, katowany. Codziennie zastanawiałem się czy przeżyję, czy zobaczę jeszcze ten świat. Niestety, przez to wszystko co przeszedłem, straciłem praktycznie całkowicie wzrok. Kiedy ci dobrzy ludzie znaleźli mnie w tym piekle, tak bardzo bolała mnie głowa, z oczu leciała mi krew. Wybacz, nie chcę już do tego wracać... Teraz jest już dobrze, zostały mi jednak problemy ze skórą, więc proszę Cię o olej z łososia, bo bardzo mi pomaga, a Fortiflora dobrze robi na mój brzuszek. Uczę się Mikołaju teraz nowego życia i powiem Ci, że zabawki są super! Zwłaszcza szarpaki, ekstra jakbym mógł dostać jakiegoś. Na spacerki chodzę teraz z wujkami i ciociami i tak mi się marzy własny komplet: smycz przepinana i szelki M. Wiem, że dostajesz dużo takich listów, ale to będą moje pierwsze święta kiedy jestem bezpieczny i kochany, więc dziękuję za wszystko. Harry
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: