NAZYWAM SIĘ
kruszyna
PRZEBYWAM W
Fundacja KOCI DOM im. Józefy Krawczyk
Cześć, jestem Kruszyna i mam ponad miesiąc. Kiedy miałem dwa dni to wraz z siostrą zostaliśmy wyrzuceni do rowu. Do cioci Józi przyjechaliśmy w bardzo złym stanie, ale ona natychmiast się nami zaopiekowała i bardzo martwiła czy damy radę. Szczęście się jednak do nas uśmiechnęło, bo po kilku dniach przyjechała kocia mama ze swoimi maluszkami, zaakceptowała nas i pokochała. Jest nas teraz piąteczka :) Ciocia cały czas nas dokarmia, dlatego proszę przede wszystkim o mleczko, przydadzą się też podkłady.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: