NAZYWAM SIĘ
ala
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Czaruś
Siema ;) Ala to ja i cieszę się, że mnie znalazłeś. Jak wiesz - doświadczenia życiowe rzeźbią nasze charaktery. Podobnie jest w świecie kotów, a oto tego dowód - zaznałam bezdomności i ludzkiej objętości. Widziałam człowieka tuż obok, jednak nikt nawet na mnie nie spojrzał. Byłam omijana, słaba, głodna i zjadana przez pasożyty… Zapewne pożegnałabym się z życiem gdzieś pod kołami samochodu lub padłabym z wycieńczenia. Na szczęście los w odpowiednim momencie zetknął nas ze sobą, to znaczy mnie i moją Panią ratunkową. Po ciężkich dniach, na kocie nieszczęście, pozostał mi dodatni wynik w testach na felv. Nie przekreśla on szans na długie, radosne i zdrowe życie, ale szanse na własny dom praktycznie odbiera :( A tego domu ja - Alusia - właśnie teraz potrzebuję. Potrzebuje też dobrze pojeść, naprawić jelita i cieszyć się zabawą - pomożesz mi w tym?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: