NAZYWAM SIĘ
wincent
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Puławach
Dzień dobry, mam na imię Wincent. Zanim trafiłem do schroniska, życie mnie nie rozpieszczało. Musiałem sam zdobywać pożywienie i walczyć o swoje terytorium z innymi kocurami. Niestety konsekwencją tego życia jest fakt, że jestem nosicielem wirusa FIV, moja odporność jest słaba. W schronisku nie jest źle, mam ciepłe posłanie i dostaję regularne posiłki. Ale ludzie mówią, że nikt nie chce adoptować takich kotów jak ja...
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: