NAZYWAM SIĘ
lolek
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie
Siema! Lolek jestem. Pewnie zastanawiacie się, co tak piękny i uroczy kot jak ja robi w schronisku? Otóż. Zostałem oddany z powodu agresji wobec domowników. Nie potrafiłem poradzić sobie z narodzeniem się dziecka - dzieci są małe i dziwne, nie mają sierści. Wolę dorosłych. W schronisku na początku też się bałem i odstraszałem od siebie ludzi. Teraz jednak za to oswoiłem się z człowiekiem, jego dotykiem i kontaktem z obcymi osobami, a za niektórymi skoczyłbym nawet w przepaść, tak ich kocham! Nooo i jedzonko. Jedzonko kocham najbardziej. Lubię bawić się wędką i ganiać za zabawkowymi myszkami. Uwielbiam jeść, ale to już mówiłem. Hmm, mówią, że przez to jestem bardzo dużym kotem, niestety podobno zbyt otyłym. Mimo, że z ciotkami mam fajnie, bo się mną zajmują, bawią itd. Bardzo chcę mieć swój dom, gdzie będę się czuł bezpiecznie. Musiałbym mieszkać z dorosłymi - bez dzieci i zwierząt, gdyż za nimi nie przepadam.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: