NAZYWAM SIĘ
axa
PRZEBYWAM W
Fundacja Psi Azylek
Jestem Axa. Ktoś kiedyś mnie wyrzucił z domu. Błąkałam się po polach, dokarmiana byle czym. Aż wreszcie trafiłam do przytuliska. Dobrze mnie traktują, ale przez większość dnia siedzę w kojcu. Jeden spacer dziennie, to dla mnie tak strasznie mało. Mówią, że jestem zgrabna, ładna i powabna. I na tym się kończy. A ja marzę o domu z kanapą i spacerkach.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: