NAZYWAM SIĘ
borysek
PRZEBYWAM W
Fundacja Psi Azylek
Jestem zwyczajnym psem. Mówią na mnie Borys i mam smutne oczy. Ale jak mam się cieszyć, kiedy oglądam świat zza krat? Mam wiele marzeń, ale póki co - nadchodzą święta. Wtedy ludzie są bardzo zajęci, więc marzenia muszę odłożyć "na półkę". Poczekam na lepsze dni, może kiedyś nadejdą?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: