NAZYWAM SIĘ
madlen
PRZEBYWAM W
EKOSTRAŻ
Madame Madlen to ja. Choć jestem prawdziwą damą, nie szukam królewskiego zamku, ale ciepłego, kochającego domu. Trafiłam do Ekostraży jako młody kotek. Dużo czasu spędziłam w klatce, czekając na zabieg usunięcia śledziony i dochodząc do siebie już po operacji. Dziś jestem zdrowa i nadrabiam te wszystkie dni spędzone w zamknięciu. Brykam, bawię się i przytulam, dobrze dogaduję się z człowiekiem... Tylko domu brak. Czy mam jakieś wady? Jestem trochę zazdrośnicą (lepiej, bym została jedynaczką), no i mam alergię pokarmową - muszę jeść wyłącznie karmę hypoalergiczną. A tak to polecam się to adopcji i czekam na prezenty pod choinką!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: