NAZYWAM SIĘ
dzwonek
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ
Drogi Mikołaju, Odkąd dostałem nowe imię – Dzwoneczek i zostałem zabrany przez cudownych ludzi z Grupy Ratuj z piekła, które było moim domem, zacząłem wierzyć w cuda… Moje życie było gehenną naznaczoną ogromnym cierpieniem właściwie od samego początku. Ponieważ jestem Buldożkiem Francuskim urodziłem się z poważną alergią, która nieleczona powoduje u mnie straszliwe problemy skórne oraz dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Oczywiście mam także kłopot z uszami, oczami oraz z oddychaniem. Mój „pan”, a właściwie oprawca nie interesował się mną całkowicie. Pojawiał się i znikał, nie wychodził ze mną na spacery, nie uczył czystości ani zabawy, nie karmił odpowiednio, nie dbał o leczenie – właściwie to w ogóle nie poświęcał mi czasu… do tego stopnia nie obchodził go mój los, że gdy sam trafił do więzienia pozostawił mnie wraz z moimi kocimi przyjaciółmi w zamkniętym mieszkaniu, bez dostępu do jedzenia i wody… to był prawdziwy cud, że przeżyliśmy i że w końcu ktoś usłyszał nasz głośny szloch i wołanie o pomoc… Grupa Ratuj wysłała swoich wolontariuszy, którzy wyciągnęli nas z tego piekła – wycieńczonych, zagłodzonych, schorowanych, żyjących we własnych odchodach… Teraz jestem w domu tymczasowym. Powoli dochodzę do siebie. Rany na skórze się goją, a pod wpływem czułego dotyku opiekunki także te na duszy powoli się zabliźniają… Na szczęście nie wszyscy ludzie są źli i nie wszystkich trzeba się panicznie bać… i tak sobie myślę, a po cichutku wręcz marzę, że może stanie się jeszcze jeden malutki cud w moim życiu i ze Ty, Święty Mikołaju, przyniesiesz mi to czego aktualnie najbardziej potrzebuję… marzę o pysznej, suchej karmie z insektów, która pomaga leczyć moją chorą skórę, przewód pokarmowy oraz wycisza alergię. Przydałby mi się także suplement diety w postaci kwasów Omega, a także wygodne szelki i smycz, bo nareszcie poznałem co to spacer! Uwielbiam wychodzić i cieszyć się nowym życiem ale niestety ciężko spacerować bez odpowiedniego zabezpieczenia. Dziękuję Ci Mikołaju z całego serca za każdy, nawet najmniejszy dar. Twój Dzwoneczek
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: