NAZYWAM SIĘ
powaha
PRZEBYWAM W
Fundacja JOKOT
Cześć, mam na imię Powaha. Nie mogę powiedzieć, żebym się urodziła pod szczęśliwą gwiazdą. Pochodzę z kraju, gdzie teraz jest bardzo niebezpiecznie i musiałam stamtąd uciekać. Dodatkowo dość często zdarza mi się chorować i trzeba mi podawać różne drogie leki. Inne koty mówią, że mam powody do zadowolenia, bo nasi opiekunowie bardzo starają się każego choruska wyleczyć. Cóż, w takim razie ta rzecz mi się udała! Lubię wolontariuszy z Fundacji Jokot, ale po cichu marzę o własnym domku. Aby dobrze się zaprezentować, chętnie pozwalam na głaskanie i mruczę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: