NAZYWAM SIĘ
metys
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Zbożne
Witaj, jestem Metys i mam 12 lat. Trafiłem do schroniska po śmierci mojego Pana. Strasznie za nim tęsknię... mimo że minęło już kilka lat. Dlaczego nikt inny nie chce mnie pokochać? Powoli tracę nadzieję i popadam w depresję. Mam zdiagnozowaną spondylozę kręgosłupa, czasem boli jak chodzę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: