NAZYWAM SIĘ
lucjan
PRZEBYWAM W
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Suwałkach
Siemka człowieki! Nazywam się Książę Lucjan. Pochodzę ze wsi, gdzie nie traktowano mnie wcale jak króla... Ludzie mnie bili, kopali, a jeden taki, nawet mnie postrzelił! Wpadłem do maszyny rolniczej i połamałem swoje nogi, jednak złamania nie zrosły się jak powinny, więc muszę przyjmować kolagen. Na szczęście o moim istnieniu dowiedziały się ciotki z KoTOZ i zaopiekowały się mną tak, jak na księcia przystało! Nauczyły mnie, że człowiek nie tylko krzywdzi, ale też umie głaskać i przytulać! Od tego czasu pokochałem ocieranie się i tulaski. Mieszkam teraz ze stadem podwładnych, lubię ich czasem ustawić do pionu i przypomnieć kto tu rządzi, chociaż najbardziej chciałbym mieć swojego własnego człowieka.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: