NAZYWAM SIĘ
roman
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Psi Azyl u Żanety
Dzień dobry! Mam na imię Roman i jestem w typie whippeta. Mam ok. 4-5 lat. Zostałem porzucony na stacji benzynowej w największe mrozy. Siedziałem tam trzy tygodnie i nie dawałem do siebie podejść. Dlatego boję się spacerów i szukam domu z podwórkiem, żeby powolutku przyzwyczajać się do nich. Podarujesz mi coś?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: