NAZYWAM SIĘ
renata
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Psi Azyl u Żanety
Witajcie! Mam na imię Renata i jestem w typie owczarka południoworosyjskiego jużak. Na początku trafiłam do schroniska, gdzie Żaneta była wolontariuszką i tam mnie wypatrzyła. Mówiła, że serce jej pękało, jak mnie zobaczyła. Byłam jednym wielkim zagłodzonym dredem z niełatwym charakterem. Była uparta, przyjeżdżała do mnie i obiecywała, że będzie dobrze. W końcu zabrała mnie do siebie - na początku strasznie się bałam, bo nowe miejsce... Zabrała mnie do fryzjera i w końcu poczułam się pięknie, a skóra mnie nie bolała. Powoli zaczynałam dochodzić do siebie. Po obcięciu dredów ważyłam tylko 19 kg. Niestety nie toleruję innych zwierząt i z zaufaniem do ludzi mi zupełnie nie po drodze. Jestem bardzo terytorialna i ludzie się mnie boją... A ja jedynie potrzebuję czasu, żebym mogła komuś zaufać. Mam około 11 lat i życie mnie nie rozpieszczało, jednak wierzę, że teraz będzie tylko lepiej. Jestem duża i dużo jem, więc chciałabym dostać jak najwięcej karmy, żeby Żanecie było lżej.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: