NAZYWAM SIĘ
amber
PRZEBYWAM W
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
Siemanko, jestem Amber. Twarda kobita z mocnym charakterem. Tak mawiają i absolutnie nie kłamią. Mam sześć lat na karku i tytuł największej twardzielki na dzielni. A jak! Adoptować to się pozwolę tylko stabilnemu, konsekwentnemu człowiekowi. Najlepiej to żeby jeszcze był tak pewny siebie jak ja, to by było miodzio! Wiem, co chcę od życia i wiem, co mi się marzy: oprócz kapitalnego ludzia przy boku, moc podarków pod choinką! Myślę, że Mikołaj też musi być niezły twardziel, skoro wszystkie domki w jedną noc obskakuje i mam nadzieję, że o mnie nie zapomni! Bo mimo, że bywam zadziorna (raczej częściej jak rzadziej), to jestem też dobry piesek. Wystarczająco dobry na troszkę prezentów.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: