NAZYWAM SIĘ
kier
PRZEBYWAM W
Schronisko w Borku
W schronisku nadano mi imie Kier, oj kiedyś byłem dzikuskiem i wraz z trzema kolegami trafiłem tu gdzie teraz jestem. Moi kompani juz znaleźli swoich ludzi tylko ja nie mam szczęścis. Codziennie czekam, nie jestem nachalny i zostałem mianowany najspokojnieszym psem ale zamiast ego tytułu wiadomo co bym chciał bardziej.Łagodność, spokój, wyciszenie to duże atuty choć nie dająmi żadnej gwarancji. Humor poprawi mi nowa smycz i coś do chrupania.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: