NAZYWAM SIĘ
gacek
PRZEBYWAM W
Fundacja Ostoja Cztery Łapy
Gacek - tak brzmi moj imię. W Ostoi jestem najkrócej, bo około miesiąc. Nasza Wolontariuszka zobaczyła mnie biegnącego samotnie drogą ekspresową i zabrała tutaj. Mimo że byłem ogłaszany nikt się po mnie nie zgłosił, dlatego już nidługo będę szukał nowgo domu. Do innych piesków i kotów jestem bardzo ugodowy. Nie robię awantur. Ludzi kocham całym serduszkiem, dlatego mam nadzieję że również zostanę szybko zauważony i pokochany, jednak zanim to się stanie proszę Was i kilka rzeczy. Przede wszystkim proszę o karmę i suuplementy poprawiające kondycję futerka. Również proszę o nowe szelki - chyba nikt się nie spodziewał że do Fundacji trafi taki maluch jak ja. Ostatnią rzeczą o którą proszę są przysmaki. Pomożecie zapełnić mój koszyczek prezenetowy? :)
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: