NAZYWAM SIĘ
buruś
PRZEBYWAM W
Fundacja Koci Galimatias
Jestem Buruś, albo Senior. Niewiele pamiętam z tego, jak żyłem zanim znalazłem taką metę dla siebie, gdzie jestem bezpieczny i najedzony - ale byłem w bardzo złej kondycji. Są tacy ludzie, dla których kocie życie nie ma wartości i ja tego doświadczyłem. Było mi bardzo trudno, gdy nie miałem co jeść, byłem bity i gryziony przez inne zwierzęta. Do tej pory mam bardzo twardą skórę i blizny na sobie. Mam ok 10 lat - to chyba całkiem sporo jak na Kota, który żył sobie na ulicy..
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: