NAZYWAM SIĘ
bumerang
PRZEBYWAM W
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem
Jestem Bumerang. Urodziłem się na wsi, a matka mówiła, że ludzie to zło. Przez lata unikałem ich, walczyłem o jedzenie i przetrwanie. Pewnego dnia trafiłem do lecznicy weterynaryjnej z bardzo ciężkimi obrażeniami, tam uratowali mi życie. Teraz mieszkam w fundacji, ale nadal nie przepadam za ludzkim dotykiem. Mimo wszystko, nie są oni tacy straszni jak mama mówiła.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: