NAZYWAM SIĘ
niunia
PRZEBYWAM W
Fundacja Sterczące Uszy
Witaj! Nazywam się Niunia. Jestem uroczą, słodką, biszkoptową sunią, którą porzucili. Porzucili mnie, bo wyjechali, a ja nie mogłam z nimi. Miła Pani szukała mi domu, ale ciężko, bo mam lęk separacyjny. Ten lęk polega na tym, że ja tęsknie. Nie chcę być sama w domu. Mam potencjał na to by nauczyć się przebywać samej w domu, gdy mój właściciel lub właścicielka pracują, ale potrzebuje na to czasu, odpowiednich ludzi (np. pracujących zdalnie), miłości, wyrozumiałości i opieki specjalisty jakim jest behawiorysta. Taki behawiorysta pomaga w zrozumieniu moich emocji, których nie umiem przekazać po ludzkiemu... Swego czasu żyłam w budzie z bratem i matką. Niewiele jadłam, bo byli silniejsi i zabierali, przez co bronie teraz jedzenia. Nad tym też idzie popracować, ale nie mam z kim... Dasz mi szanse? Adoptujesz mnie? Mam niespełna roczek, 11 kg, tyle marzeń, chęci, czułości - oj lubię pieszczoty i głaski!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: