NAZYWAM SIĘ
konwalia
PRZEBYWAM W
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Starogardzie Gdańskim
Cześć, jestem Konwalia. Kiedy trafiłam do schroniska, miałam około miesiąca oraz zaawansowaną kalciwirozę. Koci katar udało się wyleczyć, niestety z powodu powikłań amputowano mi jedno oko. Dziś mam 4 miesiące i jestem bardzo milusińskim, radosnym kotem. Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zrobić mi świąteczną paczkę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: