NAZYWAM SIĘ
tito
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Rudniku - Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt CANE FERITO
Hej, to ja - Tito. Zostałem wyrzucony razem z suczką w lesie. Biegaliśmy z prośbą o jedzenie do pobliskich domów. Ludzie biedni, ale z sercem, karmili nas chlebem ze smalcem. W końcu trafiliśmy do schroniska. Staram się być kochany i serdeczny, ale widocznie to nie wystarcza i nadal nie mam domu. Póki co zbieram na życie.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: