NAZYWAM SIĘ
sisi
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Rudniku - Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt CANE FERITO
Cześć, nazywam się Sisi. Moja historia to historia wielu niechcianych suk. Byłam wyrzucona, upodlona, głodna, przeganiana. W schronisku okazałam się wesołym pieszczochem, wszędzie mnie pełno. Jestem średniej wielkości sunią, chętną do zabawy. Fajnie dogaduję się z innymi psiakami, jednak to człowiek jest dla mnie najważniejszy. Mam nadzieję, że wkrótce jakiś mnie pokocha i zabierze do domu.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: