NAZYWAM SIĘ
benio
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Szczecinku
Cześć! Mówią na mnie Beniu, bo jestem Bernardynem. Dużym, puszystym misiem, ważącym około 70 kg. W tamtym roku obiecałem nie podjadać po 18 i dotrzymałem słowa, jestem już troszkę lżejszym Misiem pysiem i chcąc utrzymać dobrą wagę, muszę nadal jeść karmę, od której nie bedę grubaskiem jak kiedyś. Dziekuję Ci Drogi Mikołaju i obiecuje dalej nie podjadać i trzymać sie diety.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: