NAZYWAM SIĘ
amir
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie ROTT.PL
Jestem wesołym pieskiem. Mimo że mam już trochę lat (ok. 6), to zachowuję się jak młodziak. Pewnie dlatego, że całe życie spędziłem przypięty łańcuchem do ściany, nie miałem nawet budy. Było mi zimno i często byłem głodny. Pewnej zimy pojawili się ludzie. Nie wiedziałem ,czego chcieli, ale mój właściciel był zły, krzyczał i mówił brzydkie słowa. W końcu odpiął mnie z łańcucha i wygonił z podwórka. Ale Ci ludzie mnie złapali, choć długo to trwało, bo chciałem się z nimi bawić w ganianego. Zawieźli mnie do miejsca, gdzie była buda, gdzie było mi ciepło i było smaczne jedzenie, już nie byłem głodny. Mieszkam w tym miejscu do dziś, moja tymczasowa opiekunka szuka dla mnie takiego domu już na zawsze, ale nie jestem już młody, nie jestem rasowy i jakoś od roku nikt mnie jeszcze nie pokochał. A ja kocham ludzi, kocham dzieci i kocham inne psiaki. Czy ktoś kiedyś da mi domek, którego nigdy nie miałem?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: