NAZYWAM SIĘ
violka
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ
Kochany Mikołaju, jestem Viola i muszę Ci się do czegoś przyznać... chyba nie byłam grzeczna. Kiedy byłam szczeniakiem wszyscy się mną zachwycali i kochali. Zaczęłam dorastać - niestety. Wyrzucono mnie z domu i przypięto do ciężkiego łańcucha. Przez to, że urosłam skazano mnie na samotność, zimno i głód. Moją kolejną karą było rodzenie dzieci. Rodziłam w budzie - mimo, że sama byłam jeszcze dzieckiem. W jeden dzień moje życie całkowicie się zmieniło. Właściwie - uratowano mnie i to był najlepszy prezent przedświąteczny. Dostałam miękkie legowisko, mam stały dostęp do wody i mnóstwo zabawy. Odzyskałam radość, jestem wulkanem energii i kocham się przytulać. Jeżeli uważasz, że zasługuję, to poproszę Cię jeszcze o żwacze, mokrą karmę "Rafi" i karmę suchą "Brit Care". Muszę troszkę przytyć!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: