NAZYWAM SIĘ
marley
PRZEBYWAM W
Przytulisko Głowno - Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt ARKADIA
Mam na imię Marley. Moja historia zaczęła się, gdy właścicielom urodziło się dziecko. Myślałem, że powiększamy stado. Jednak w tym stadzie zabrakło miejsca dla mnie. Właściciele oddali mnie do Przytuliska. W tamtym dniu świat mi się zawalił. Straciłem zaufanie do ludzi. Gdy ktoś podchodził, pokazywałem zęby. Nie chciałem nikogo widzieć. Kiedy ciocie i wujkowie w Przytulisku pokazali mi, że człowiek jest dobry, ja pokazałem im siebie. Teraz jestem już bardziej ufny, kocham się przytulać i bawić z moimi opiekunami w schronisku.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: