NAZYWAM SIĘ
leosiek
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami Nadzieja na Dom
Jestem Leoś. Mam trzy miesiące, prawie trzy i pół. Sięgam główką do Twej łydki, no może do pół. Mam białaczkę, wiem to wirus fujjjj, mimo tego mogę być Twój. On niczego nie przesądza bo jak przystało na kociego brzdąca brykam, skaczę, na myszkę poluję i niczym się nie przejmuje. Ciocia sumiennie vetomunkę mi daje, a to mi dużo odporności i witaminek dodaje. Nie bój się mnie człowieku kochany, białaczka to nie trąd ani ropiejące rany. Nie zarażę Ciebie, Twego dziecka ani psa ani Twojej mamy. Jestem miziasty, mruczący, skory do zabawy i kochany. Z Twoją troską i miłością człowieku każdego wirusa pokonamy. Więc nie zastanawiaj się długo i proszę nie skazuj mnie na cztery klatki ściany. Gdy mnie adoptujesz, obiecuję, że będę Twym przyjacielem na zawsze oddanym.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: