NAZYWAM SIĘ
terry
PRZEBYWAM W
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
Witam, witam, oto ja, srebrnolicy dżentelmen, Terry. Mam wrażenie, że z moją siwą buzią sam mógłbym za Mikołaja robić w tym roku. Albo chociaż jego pomocnika, piesołaja. Wystarczająco statecznie przecież wyglądam! O ile mi oczywiście zdrowie pozwoli, bo w moim nastoletnim życiu nazbierało się trochę tych staruszkowych dolegliwości. A to Cushing, a to brzuszek boli, bo żołądek się „zapali”, a to guzek jakiś do obserwacji wyskoczy. Nie ma nudy w życiu seniora, kochani, nie ma nudy! Wolę jednak zamiast dostawać bóle brzuszka, to dostawać prezenty! Mam troszkę nadzieję, że mimo wieku sędziwego, Mikołaj i mi podrzuci coś czaderskiego pod choinkę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: