NAZYWAM SIĘ
diana
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Żyrardowie im. psa Kazana
Cześć, jestem Diana. Siwy pyszczek i merdający ogon, to właśnie ja! Kiedys miałam Panią i malutki brudny boks, ale Ciocie zabrały mnie w miejsce, w którym mam więcej przestrzeni i jest czyściutko. Dostałam też własny kocyk! I chociaż stawy mnie bolą, to cały czas chcę chodzić za człowiekiem. Szkoda tylko, że ludzie mnie mijają bez zainteresowania, bo ponoć jestem stara. Tylko ciocie czasem zajrzą, pogłaszcza i przytulą. Marzy mi się dostać na święta karmę, taką dobrą, żeby łapki tak nie bolały, no i może nowy kocyk? A najbardziej, chciałabym dostać swojego CZŁOWIEKA. Z dużej litery, bo był by mój własny. i bardzo dla mnie ważny. Ciekawe, gdzie takiego można kupić?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: