NAZYWAM SIĘ
hugin
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ
Siemaneczko! Jestem Hugin, a mój brat to Munin. Człowieki mówią, że to z jakiejś bajki. Nie wiem, nie znam. Znam tylko zimną budę i głodek w brzuszku. Było nas więcej, ale reszta zniknęła. Już nawet nie pamiętam kiedy. Taka cudna Pani, z dużym czarnym pieskiem, się nami teraz zajmuje. Przytula i pozwala spać z nią w łóżku. Wcześniej nie wiedziałem, że takie coś istnieje. Wozi nas często do weterynarza, bo troszeczkę jesteśmy zaniedbani. Na pewno przydałby się taki duży transporterek, żebyśmy się obydwoje zmieścili. Lubię pociumkać mokrą karmę, jest psiepyszna! No a później... wiesz, jak to jest. Dlatego proszę Cię też o podkłady higieniczne, żeby nasza opiekunka miała troszkę łatwiej, a podłoga przeżyła.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: